• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Niebezpieczne skrzyżowanie na Chełmie

Gruszka
13 czerwca 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Znów miał miejsce wypadek na skrzyżowani Armii Krajowej i Sikorskiego na gdańskim Chełmie. Znów miał miejsce wypadek na skrzyżowani Armii Krajowej i Sikorskiego na gdańskim Chełmie.

W sobotę po południu na skrzyżowaniu ul. Armii KrajowejSikorskiego, doszło do wypadku. Problem w tym, że w tym miejscu bardzo często dochodzi do niebezpiecznych sytuacji drogowych. - Dlaczego na tak kolizyjnym skrzyżowaniu, nie wprowadzono żadnego rozwiązania poprawiającego bezpieczeństwo? - pyta się nasz czytelnik.



Co zrobić by wyeliminować wypadki na tym skrzyżowaniu?

Nasz czytelnik w sobotę po południu był świadkiem wypadku na gdańskim Chełmie, oto jego relacja:

Do wypadku doszło na Gdańskim Chełmie, dziś po godzinie 16. Miał on miejsce przy rozwidleniu ulic Armii Krajowej i Sikorskiego zobacz na mapie Gdańska Obok głównych wiaduktów na tej trasie, praktycznie codziennie dochodzi do groźnych sytuacji, a raz na jakiś czas do wypadku, tak jak dziś.

Już sześć lat temu pisałem do państwa w tej sprawie, powstał artykuł, jednak reakcji ze strony miasta jak nie było tak nie ma. Dłużej tak być nie może! Czas coś zmienić w tym miejscu. Skandalem jest, że od wielu lat, na tak kolizyjnym skrzyżowaniu, nie wprowadzono żadnego rozwiązania poprawiającego bezpieczeństwo.

Przypomnę również, że 14 lutego 2006 roku miał tam miejsce wypadek z udziałem karetki pogotowia, w którym zginął jej kierowca.

Czytaj więcej na: Wypadek karetki na Chełmie


Jeden z czytelników napisał wówczas:

"Chcę nagłośnić tę sprawę, gdyż w tym miejscu doszło już do kilkudziesięciu podobnych wypadków. Scenariusz zawsze jest taki sam: kierowcy jadący z góry, z Łostowic w kierunku Gdańska nie zatrzymują się na znaku "stop", po czym przecinają drogę z pierwszeństwem przejazdu, którą poruszają się pojazdy jadące z Gdańska na Chełm".


Gruszka

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (314) 4 zablokowane

  • Wystarczy umieć jeździć... (89)

    Bardzo często jeżdżę tą trasą i widzę co tam się dzieje. Gdyby ludzie dostosowywali się do najważniejszego znaku jaki tam stoi to by takich sytuacji nie było. Ten znak to STOP! I nikt nie powie że widoczność jest zła czy znaków nie widać...

    • 753 15

    • (11)

      Wiesniaki GKA i GKS przyjeżdżają tą trasą i nie potrafią jeździć po mieście. Na węźle Matarnia są niezłe jaja jak po 3 razy zmieniają pasy nie wiedząc, w którą stronę chcą jechać.

      • 78 10

      • A dziadek skąd pochodzi? Panie mieszczanin. (2)

        • 16 34

        • (1)

          Tez mieszkam na Chełmie i nie uważam ze to niebezpieczne skrzyżowanie.
          Wystarczy patrzeć i stosować do oznakowania, a nie wychodzić z zasady ze jak prosto to pierszeństwo.

          Jak ktoś jeździ raz na rok to nawet parking jest niebezpieczny, a jak ktoś nie myśli na drodze to wtedy on staje się niebezpieczeństwem dla innych.

          • 80 5

          • Ja też uważam, że tzw. Czarne Punkty na drogach

            wcale niebezpieczne nie są jeśli tylko stosuje się tam do przepisów. A jednak statystyki mówią co innego i w takich miejscach ginie znacznie więcej ludzi niż przeciętnie i to wcale nie tylko tych, którzy tych przepisów nie przestrzegają. Zaklinanie rzeczywistości niestety nic nie da więc może warto czasami pomyśleć co zrobić żeby jednak Ci ludzie nie ginęli?

            • 10 1

      • sam jesteś wieśniak mam gka i czuję sie z tym dobrze (2)

        od urodzenia mieszkałem w gdańsku, mam 34lata dwa late temu wyprowadziłem się na wieś i jest mi z tym dobrze. życzę tobie powodzenia wielkomiejski bucu.

        • 28 66

        • (1)

          Ale ty się chwalisz czy żałosne?

          • 9 3

          • za.jmij się słownikiem w swoim sr*jfonie

            • 6 6

      • Śmieszne jest to co piszesz (3)

        w rejon Kartuz przeprowadziło się w ostatnich latach bardzo dużo mieszkańców trójmiasta.

        • 6 4

        • No to już wiadomo... (1)

          ..dlaczego niektórzy z nich jeżdżą jak ostatnie sieroty.

          • 9 1

          • No tak, bo przecież umiejętności kierowania pobierają ludzie z ziemi

            a w tych okolicach jest ona w nie wyjątkowo uboga, nie tak jak w Gdańsku.

            • 2 2

        • śmieszne fakt...

          Już w ub. stuleciu mawiali:co się martwisz,co się smucisz-ze wsi jesteś na wieś wrócisz-:)

          • 0 0

      • i tu jest sedno

        jeżeli codziennie ludzie są zmylani
        przez chaotyczne oznakowanie
        to nie jest wina ludzi
        tylko oznakowania.

        To tak jak z tym gościem z kawału, który uważał, że wszyscy jadą pod prąd.
        Tak samo się śmieję z żenujących wypowiedzi tych, któzy znaki ustawiają,
        że oni dobrze ustawili i to nie ich wina, że nikt nie rozumie co poeta miał na myśli stawiając te znaki.

        • 1 4

    • (1)

      moj instruktor mawiał ze stop jet swiey i nie ma to tamto jest nus zatrzymac i juz

      • 66 5

      • a można przetłumaczyć na polski bo ni kij_a nie rozumie

        • 9 10

    • (18)

      Dokładnie. To skrzyżowanie jest ok, trza na znaki patrzać.

      • 72 3

      • Jeśli jest na nim więcej wypadków niż przeciętnie (17)

        to znaczy, że jednak nie jest OK. Są takie miejsca, które pomimo prawidłowych oznaczeń czy też przepięknej prostej drogi, są ryzykowne bo ludzie popełniają na nich więcej niż przeciętnie błędów co skutkuje ponadprzeciętną ilością wypadków. Gadanie, że trzeba patrzeć na znaki w takich sytuacjach zazwyczaj nic nie wnosi. Należałoby przeanalizować dlaczego tam jest tak a nie inaczej i próbować zapobiegać w jakiś inny niż dotychczas sposób.

        • 15 54

        • Stop tam jednak jest! (10)

          Sugerujesz, że przy każdym znaku STOP należy ustawić automat fotografujący wszystkich, którzy się nie zatrzymali?

          • 35 4

          • A Ty potrafisz przyswoić słowo pisane??? (9)

            Piszę wyraźnie, że są takie miejsca, w których, z nie do końca wiadomo jakich przyczyn, popełniane jest więcej błędów a nie, że trzeba każdy znak STOP trzeba dodatkowo wspomagać inną sygnalizacją czy też urządzeniami. Po przewadze minusów zresztą widzę, że lubicie być poddawani ryzyku skoro uważacie, że wystarczy napisać aby patrzeć na znaki i to wystarczy. Skoro tak to nie zdziwcie się jak ktoś w Was tam wjedzie bo popełni błąd, którego być może by nie zrobił gdyby było dodatkowe oznakowanie.

            • 11 21

            • To ja proponuje zmienić znak stop na dwa razy większy i dodatkowo 40m przez stopem zrobić 2 progi zwalniające.

              Co tam zmieniać ? może jeszcze światła postawić ? Zaraz obok najbardziej chorego skrzyżowania w Gdańsku i jego sygnalizacji świetlnej.

              • 19 2

            • To ty masz problem ze sobą ałtor (7)

              Całe życie mieszkam na Chełmie na Biegańskiego i nigdy nie miałem tam przygody wręcz powiem że rozwiązanie jest idealne nigdy się tam nie korkuje tylko estakada. Wg twoich wypocin w każdym miejscu gdzie jest więcej kolizji a ludzie tam nie stosują siebie do znaków to co trzeba zrobić? Kolczatke położyć, Niemca z karabinem postawić? Zaraz mi błysniesz że światła i kolejne miejsce w Gdańsku gdzie kilometrowe korki będą

              • 17 4

              • Powiedz to rodzinie kierowcy karetki (6)

                który zginął w tym miejscu. Oni nie mają syna/męża/ojca ale Ty masz komfort, że w domu jesteś 30 sekund wcześniej bo tam nie ma korków. Zreszta ja wcale nie mówię, żeby tam spowalniać ruch jakimiś programi czy światłami. Czasami w takich wypadkach wystarcza zwykle zdublowanie znaków, postawienie znaku o niebezpieczństwie czy też mrugającego żółtego światła coby Ci, którzy nie stosują się do znaków jednak się do nich zastosowali. Czy naprawdę uważasz, że życie ludzkie nie jest warte aby czegoś takiego spróbować???

                • 9 6

              • Ale czy czasem właśnie ten kierowca karetki... (5)

                ....nie wymusił na tym skrzyżowaniu pierwszeństwa przejazdu, więc co ma powiedzieć jego rodzinie....że był kretynem, ignorantem, że to właśnie on mógł zrobić komuś innemu większą krzywdę?

                • 10 6

              • A co to za różnica? (4)

                Proponujesz karę śmierci za łamanie przepisów ruchu drogowego? Jak już pisałem gdzie indziej ludzie popełniają i będą popełniać błędy a w tamtym miejscu pomimo znaku STOP popełniane są wyjątkowo często. 9 lat minęło od tego wypadku, dochodzi do następnych a dla Was i odpowiedzialnych za drogi urzędników jest to obojętne? W takiej pogardzie macie ludzkie życie? Dopóki Was to nie dotyczy to niech się dzieje co chce ale jak Was coś dotyka to wtedy wszyscy są winni bo przecież mogli zrobić coś wcześniej.

                • 3 6

              • (3)

                "Proponujesz karę śmierci za łamanie przepisów ruchu drogowego?" - taka jest natura ruchu drogowego, że łamanie jego zasad może się skończyć śmiercią! Przed "stopem" kierowca powinien się zatrzymać tak samo, jak przed czerwonym światłem! Jeśli tego nie robi, to sam się prosi o nieszczęście.

                • 8 2

              • No i tym się różni polski zaścianek (2)

                od cywilizowanego świata. Normalni ludzie jednak by pomyśleli co jest nie tak, że pomimo prawidłowego oznakowania w takim miejscu cześciej dochodzi do wypadkow i zrobiliby coś aby temu zapobiec. polaki mówią trudno i zabijają się wzajemnie dalej. A teraz sypcie minusami bo przecież jak ja śmiem Was doskonałych kierowców obrażać.

                • 3 5

              • (1)

                Doskonałym kierowca nie jestem, ale uczę się na błędach, i myślę nad tym, co robię. Nie zatrzymanie się na "stopie" wyczerpuje znamiona braku myślenia.

                • 7 0

              • To życzę Ci żebyś się nigdy nie przekonał

                że na błędzie, nawet najbłahszym, można się nauczyć jak się umiera.

                • 0 1

        • (4)

          Liczba minusów pod twoją wypowiedzią, pokazuje, jak azjatyckim społeczeństwem jesteśmy i jak wiele brakuje nam do zachodu. To co oczywiste na zachodzie (uznanie, że nie wszyscy są doskonali i system/prawo/infrastruktura ma to uwzględniać), tutaj wywołuje agresję. Są znaki? Są? W teorii nie powinno być wypadków? Nie powinno. Rzeczywistość nie zgadza się się z teorią? Tym gorzej dla rzeczywistości. Niech się zabijają, niech ludzie zostają okaleczeni, przecież znak jest.

          • 10 11

          • Dokładnie (2)

            Debile niech się eliminują nie umiesz jeździć nie jeździj bo jesteś niebezpieczny a jak debil nie stosuje się do znaków i ginie hmm no cóż jednego kreatyna mniej co zabiera tlen

            • 9 7

            • No nie dokładnie

              Bo ten debil wali przodem w bok samochodu jadącego poprawnie i to najczęściej Ci ludzie są poszkodowani.

              • 10 1

            • Wyobraź sobie, że ten "debil" eliminując siebie przy okazji wyeliminuje ci dziecko/żonę/matkę jadącą po stronie pasażera.

              • 6 4

          • liczba minusów wskazuje ,...

            że ty C.J. i ałtor macie coś nie tak z .... i nie możecie się z tym pogodzić ... a mi piepszysz o piwie i piłce .. ładnie to tak ??? jednak się nie myliłem że masz coś z pisiora ... tylko ty masz racje a inni stoją tam gdzie zomo ....
            a na zachodzie nie ma wypadków tak, tak, ty to wiesz ..
            wszystko wiesz ...

            • 2 1

        • Co znaczy "więcej niż przeciętnie"?

          Piszesz na podstawie statystyk policyjnych czy ubezpieczeniowych? Podasz jakich?
          Czy może ty też powołasz się na to, co jeden pan widuje z okna swojej kuchni?

          A bardziej serio - materiały policyjne dowodzą zbawiennego wpływu oznaczonych i wyeksponowanych rejestratorów wykroczeń na zachowania kierowców. W tym na przestrzeganie reguł pierwszeństwa przejazdu, obowiązujących w miejscu oznaczonym znakiem "STOP - ustąp pierwszeństwa przejazdu".
          Może to jest sposób na to skrzyżowanie?

          • 2 4

    • (5)

      No właśnie. Mieszkam niedaleko i nigdy nie widziałam tam niebezpiecznej sytuacji żadnej ani nie przyszło mi do głowy, że samo miejsce jest w jakiś sposób niebezpieczne. Nic nie da przebudowa, inne oznakowanie czy sygnalizacja, jeśli ludzie po prostu nie potrafią jeździć... Postawić tam parę razy patrol drogówki, sypnąć mandatami i może się nauczą.

      • 49 4

      • (4)

        a ja mieszkam obok tego skrzyżowania i widziałem kilka wypadków...

        • 8 15

        • (3)

          tez tam mieszkam i jest stop a poza tym na wprost jedzie sie gora. tam gdzie doszlo do wypadku to bezsensowny przejazd dla tych ktorzy chcieli jechac do centrum a zjechali z glownej. w zasadzie mogli by to skrzyzowanie zamknac bo jest nie potrzebne wcale.

          • 34 3

          • informuję cię kolego ,że jest to jedyne możliwe miejsce ( między ul ŁOSTOWICKĄ / 3 MAJA) do zawracania na tym odcinku drogi! (2)

            Jeżeli ktoś zapomniał np. Skręcić w Łostowicką z trasy W-Z to właśnie tam i tylko tam może zrobić nawrotkę.
            Więc nie komentuj dziadu jak nie masz zielonego pojęcia.

            Co do reszty to ciężko coś powiedzieć... stoi tam znak STOP więc ręce opadają na kierowców , którzy nie mają pojęcia jak trzeba się zachować na skrzyżowaniu z tym właśnie znakiem. Ale obstawiam że większości wydaję się ,ze skoro 'u gory' jest głowna to wydaje im się że 'na dole' jest z pierwszeństwem

            a poza tym wszystkim kultura na drodze pokazuje w dużej mierze to jakimi jesteśmy ludźmi gdy za kółkiem nie jesteśmy.

            pozdro

            • 20 12

            • Nawrotkę będzie mógł zrobić na skrzyżowaniu przy biedronce a tu można zamknąć i tyle w temacie

              • 23 2

            • widziałem tam czołówkę

              Kierowca chciał zrobić nawrotkę tyle że pojechał pod prąd na tego co jechał z ak (tak jak na zdjęciu skręcił na stopie w lewo), myśle że można zamknąć ten pas, a zawracać na sikorskiego przy biedro

              • 9 1

    • oj nie bardzo (26)

      ale się z jakichś powodów nie dostosowują - to co- mają ginąć? Na dodatek ci co jada prawidłowo? Jeżdżę tą trasa i mieszkam tu. Widziałem wiele wypadków. A widoczność jest fatalna, bo zasłaniają filary estakady. Przy Twoim rozumowaniu nigdzie nie trzeba byłoby progów zwalniających i rond i sygnalizacji - wystarczą znaki

      • 8 22

      • Jak sie popatrzy na zdjęcie do tego artykułu.... (20)

        ....to raczej żaden filar niczego nie zasłania. Może mieszkasz gdzieś indziej?

        • 28 6

        • (19)

          Ja tędy jeżdżę i widziałem ten wypadek,jak również kilka innych, mam okna skierowane na to skrzyżowanie ale jeżeli na podstawie zdjęcia wiesz lepiej...

          • 5 14

          • A coś z tym zdjęciem jest nie tak? (16)

            ...jakiś fotomontaż?...."kilka" razy zdarzyło mi się tamtędy przejeżdżać i nie było najmniejszego problemu....także mój wniosek to nie tylko na podstawie zdjęcia.

            • 15 6

            • (15)

              ja jeżdżę codziennie. Nie widzisz filarów za wozem straży pożarnej - stamtąd zjeżdża się z AK na Sikorskiego- stamtąd jechała L-ka, Astra jechała od obwodnicy z prawej strony zdjęcia - dla niej L-ka wyjechała zza filara. Może to Ty widzisz jakieś inne zdjęcie i przejeżdżałeś jakimś innym skrzyżowaniem? jakies problemy ze wzrokiem? :-) Jak nie ma problemu to skąd te wypadki?

              • 7 15

              • Ty tak na serio?.. (12)

                ...czy to ukryta kamera?
                Na prawdę zaraz się zacznę bać jeździć po Gdańsku.

                • 11 6

              • tak, na serio (11)

                .. bo nie bawią mnie wypadki, w których ludzie tracą zdrowie i życie. To twoja sprawa czy się boisz, ale są tacy co mówią, że tylko głupi się nie boi. To już nie mój problem . Aha, to nie ukryta kamera -to życie - te wypadki wydarzają się naprawdę.

                • 5 11

              • Człowieku ogarnij się (10)

                Widoczność jest bardzo dobra tam i filary nic nie zasłaniają. Mieszkałem tak wiele lat, a teraz często jeżdżę właśnie od strony filarów do rodziców.

                Wypadki są często, ale powodują je ludzie, którzy mówią :
                - myślałem, że to ja mam pierwszeństwo, bo przecież jechałem chyba główną?
                - myślałem, że zdążę.

                Moja mamę ustrzelił właśnie ten pierwszy przypadek, a znajomego z kolei ten drugi. Z kim bym nie gadał to właśnie to potwierdza.

                • 12 4

              • (9)

                ...co nie zmienia faktu że bez filara to widać by cię było z dalszej odległości. Wiesz ilość potwierdzających nie świadczy o prawdzie. W tym wszystkim chodzi o to żeby ograniczyć liczbę wypadków, a nie udowodnić czy to filar winny. Filar to tylko dodatkowy przyczynek do niestosowania znaku STOP i naprawdę nie o filar tu chodzi

                • 5 14

              • przyczyną są buraki w dreso i C..powozach co nie znają podstaw ruchu drogowego

                Skrzyżowanie jest ok. Jest dobrze oznakowane. Nawet jak by nie było znaku stop to i tak trzeba się zatrzymać. Grubą ciągłą linią linią znaczy: linia bezwzględnego zatrzymania czyli STOP. Ale żeby to wiedzieć to trzeba kodeks przeczytać i zdać uczciwe prawko a nie kupować.

                • 12 2

              • Domrad, wydaje mi sie, że znalazłem... (3)

                ...rozwiązanie, wystarczy wyciąć ten filar i powinno być już ok.

                • 6 2

              • dobrze się bawisz? (2)

                • 2 5

              • Tak, dobrze się bawię... (1)

                ...a na serio fajne rozwiązanie jest na Cieszyńskiego na przejdzie tramwajowym: jedzie tram to dla aut jest czerwone, a jak nie jedzie to jest żółte pulsujące.....tylko nie wiem czy wykrywanie auta przez jakąś pętlę indukcyjną byłoby w miarę skuteczne.

                • 2 2

              • całkiem konstruktywne :-)

                • 2 1

              • (3)

                Tyle, że "fakt że bez filara to widać by cię było z dalszej odległości" istnieje tylko w Twojej głowie. Nikomu, kto prawidłowo zatrzyma się na linii zatrzymania, aby ustąpić pierwszeństwa żaden "filar" w niczym nie przeszkadza.
                Bo filar stoi obok jezdni, którą obok tego filara doskonale widać - na całej szerokości i na dystansie ca 90 metrów (od połowy skrętu z Alei AK w stronę Chełmu).
                Filar, o którym z takim upodobaniem tu piszesz nie jest zatem żadnym żadnym "dodatkowym przyczynkiem".
                A "niestosowanie znaku STOP" to chyba kolejna twoja projekcja - bo znak "STOP" stoi tam jak byk, od dnia otwarcia tego odcinka Alei AK, czyli od kilkunastu lat...(a może kilkudziesięciu już)

                • 3 3

              • (2)

                No to czemu się nie zatrzymują? . Jakiś zjazd samobójców na tym skrzyżowaniu , czy jak? Niestosowanie znaku stop tzn nieprzestrzeganie - czytaj ze zrozumieniem, bo to ty zaczynasz polemizować z własnymi projekcjami. jr, co chcesz właściwie wykazać? To nie filar (tak to się nazywa) jest ważny sam w sobie tylko zwiększenie bezpieczeństwa biernego na tym skrzyżowaniu, bo o tym jest ten artykuł .

                • 2 4

              • Zaś problem... (1)

                Mistrzu słowa polskiego...
                "Niestosowanie znaku stop" oznacza, że znaku nie stosuje się. Użycie przez Ciebie tych słów oznacza, że wyraziłeś powyżej pogląd, jakoby znaku stop na tym skrzyżowaniu nie zastosowano.

                Tobie pewnie chodziło o "niestosowanie SIĘ do znaku...". A to kompletnie co innego, prawda?

                Masz problem z kompulsywnym powracaniem do kwestii "filaru", która z widocznością z pozycji kierowcy stojącego na linii zatrzymania nie ma nic wspólnego...
                Masz też problem z poprawnym użyciem języka polskiego, co czyni część Twoich wypowiedzi bezsensownymi...
                OK - troszkę mi Cię żal, ale w końcu każdy ma jakieś problemy... Niemniej - Twoje problemy nie oznaczają, że musisz rozpieprzać dyskusję i popluwać na tych, którzy usiłują prowadzić tą dyskusję na podstawie faktów, nie projekcji.
                No chyba, że akurat robisz tu sobie powtórkę z Erystyki Schopenhauera...

                • 2 3

              • no fakt, problem

                Nie wiem czy się cieszyć, że takie znaczenie dla Ciebie mają moje posty i moja osoba. Chyba jednak nie. Proponuję sprawdzić jednak znaczenie słów. Za Słownikiem Języka Polskiego PWN: "stosować -używać czegoś w jakimś celu w określonych okolicznościach" , a "używać - zrobić z czegoś użytek" To nie jest co innego, prawda...? Ale może jeszcze wersja dla jr : na tym skrzyżowaniu czasem nie używa się znaku pionowego B20.... mistrzu. Nie wyrażałem poglądu -przytoczyłem fakt. Zabawne że te zarzuty o bezsensowności dotyczą Ciebie, bo przecież "Masz też problem z poprawnym użyciem języka polskiego, co czyni część Twoich wypowiedzi bezsensownymi.." Nie prosiłem i nie proszę Cię o pseudoanalizy, ale rozumiem że tak wielki erudyta odczuwa chęć okazania swojej wiedzy całemu światu. Nawiązując do wcześniejszych wypowiedzi - tym tez mnie nie sprowokujesz. Żale zachowaj dla siebie, bo myślę, że mało kogo obchodzą -mnie na pewno nie. Jak rozumiem każdy głos niezgodny z Twoim obrazem rzeczywistości i wyrażający pogląd lub ocenę faktów odmienne od Twoich jest popluwaniem i rozpieprzaniem dyskusji. O Wielki, sprawdź też co to jest dyskusja. W tym artykule chodzi o to żeby ograniczyć wypadki, pamiętasz jeszcze? Żeby ograniczyć, trzeba znać przyczynę. Ja próbuję wskazać jedną z możliwych, Ty na żadne z pytań o przyczyny nie odpowiedziałeś, próbując w to miejsce ośmieszyć mnie i obrazić. Chłopie tu nie trzeba sięgać do erystyki Schopenhauera, wystarczy logika Platona albo inżynieria ruchu.

                • 3 3

              • Co ty bredzisz gościu, jakie filary? (1)

                Z łostowic leci się na chełm tak jak stoi astra, masz tam jakieś filary które ci coś zasłaniają? W kierunku łostowic leci sie tam gdzie stoi straż pożarna (a nie stamtąd), Wniosek? Albo ci się skrzyżowania pomyliły, albo nie umiesz jeździć i zawsze zdziwiony jesteś że są tam niebezpieczne sytuacje (sam je tworzysz). A w tej sytuacji, Boże miej nas w opiece przed Domradem.

                • 4 4

              • Wyobraź sobie że na tym skrzyżowaniu nie jedzie się tylko z kierunku obwodnicy na Chełm i z Chełmu na obwodnicę, ale również z Gdańska Głównego na Chełm - i to tam są wypadki i o tym skręcie jest mowa - sprawdź nazwy ulic (przy okazji sprawdź gdzie są Łostowice - chociaż nie przeczę -można i z Łostowic tędy jechać). Wniosek -to ty bredzisz i nawet nie wiesz o czym piszesz. Na dodatek bezpodstawnie zarzucasz mi tworzenie niebezpiecznych sytuacji i jakieś zdziwienie. To przed tobą potrzeba opieki skoro jesteś taki pewny siebie nie wiedząc nawet o czym jest ten artykuł

                • 3 5

          • no tak. jak twoje okno wychodzi na filar to się nie dziwię, (1)

            A w pracy to się pracuje a nie gapi przez okno. Tam jedynym zagrożeniem ale nie tylko tam są perełki co nie znają znaków.

            • 7 4

            • ju tu mieszkam - nie pracuję. Szkoda, że umiejętność czytania ze zrozumieniem jest tak rzadka

              • 4 4

      • :) (1)

        zle widoczne znaki :) a sa przecierz 2 znaki STOP na tym zdjeciu ... poziomy i pionowy

        • 13 1

        • a gdzie na tym zdjęciu jest pionowy stop?

          • 4 13

      • Znaki powinny wystarczyć! (2)

        Są znaki i tam akurat są ustawione logicznie. Same znaki powinny wystarczyć. Chyba że ktoś kupił sobie prawo jazdy lub nie skalał swego umysłu myśleniem.

        • 13 1

        • Czy kupił czy nie, tu nie ma nic do rzeczy (1)

          Polacy z reguły mają w d.... przepisy. Co widać przy zmianie przepisów odnośnie prędkości.

          • 9 3

          • Zależy jacy Polacy. Nie uogólniaj - to dołuje poziom dyskusji

            • 3 1

    • Myśląc w ten sposób, to mozna by zrezygnować z wielu znaków, przepisów, mandatów... (3)

      • 3 3

      • (2)

        Jakby ludność masowo przestrzegała przepisów? Można by.

        • 3 1

        • (1)

          Ale nie przestrzega i dlatego skrzyzowanie jest kolizyjne i trzeba wziać na to poprawkę. Widocznie to miejsce sprzyja takim zachowaniom i tyle. Przecież nie na kazdym skrzyzowaniu są swiatła, są skrzyzowania rownorzędne i jakoś działają.

          • 7 4

          • Tak, trzeba wziąć na to poprawkę i ZATRZYMAĆ SIĘ. Proste, jak tyczka.

            • 4 0

    • Dokładnie - wystarczy być przytomnym i czytać najważniejsze znaki jakie tam są.

      Nawet gdyby było czerwone światło to niejeden debil tez by wymuszał pierwszeństwo. Tam jest niezła widoczność, a znaki są jednoznaczne. Zaś ruch bardzo niewielki z tego wyjazdu - tylko ci co się pomylili i nie pojechali estakadą korzystają z tego podporządkowanego wjazdu na skrzyżowanie.

      • 15 0

    • ślepy za kółkiem, znaku nie widział

      • 7 0

    • krzaki i zakręt skąd jadą ci z Gdańska nie pomagają raczej (1)

      • 0 10

      • Jakie krzaki

        Wszystko widać jak na dłoni.

        • 10 0

    • Bo jeździć to trzeba umieć.

      Są znaki. Wystarczy się do nich stosować i znać podstawy K.R.D. Ale niestety zdecydowana większość kierowców różnych maści nawet nie zajrzała tam.

      • 6 1

    • Tak się właśnie kończy jeżdżenie polskich świętych krów

      Gaz do dechy aż słoma w butach łopocze

      • 7 0

    • albo prowokacja albo wyjątkowo durny "czytelnik" (9)

      Informuję prowokatora albo ograniczonego "czytelnika " Że:
      - każde skrzyżowanie jest potencjalnie kolizyjne
      - codziennie dochodzi do groźnych sytuacji .. buuhahah w każdym miejscu gdzie pojawiają się pojazdy dochodzi do niebezpiecznych sytuacji
      - a raz na jakiś czas do wypadku he he he jak kierowca debil to raz na jakiś czas a jak debile to częściej
      -jakiego rozwiązania sobie by ogranicznik życzył , skoro znak STOP nie wystarczy ??? , zamknąć drogę ??? ...wypadki będą gdzie indziej
      2 czy 3 wypadki w ciągu paru lat i od razu skandal ??? no jeśli tak, to obwodnica powinna być już dawno zaorana albo przynajmniej muldy betonowe na 0,5 matra co 0,5 metra
      skandalem jest zamieszczanie takich żałosnych prowokacji albo opini jakiś zestresowanych " czytelników:"

      • 6 4

      • albo prowokacja, albo wyjątkowo durna odpowiedż (8)

        - jeżeli wypadek powtarza się kilka razy w tym samym miejscu, to znaczy, że trzeba się sytuacji przyjrzeć, rozkład umiejętności wśród kierowców jest taki sam niezależnie od miejsca w mieście czy w kraju
        -jeżeli można poprawić bezpieczeństwo w prosty sposób to należy to zrobić, koszta są niczym w porównaniu z kosztami leczenia poszkodowanych,
        - 2-3 wypadki w ciągu paru lat, porównajmy liczbę wypadków do liczby przejeżdżających przez dane miejsce samochodów.

        • 3 3

        • to już nie prowokacja ale wyjątkowy dureń ,,, (7)

          - jeżeli można to powiedz jak .??? bo typowo pisiorski sposób tylko negacji nic nie wnosi.. zaznaczyłem że jeśli znak Stop nie wystarcza to co ???? . ale ty nie jesteś za mądry do tej odpowiedzi .. jak każdy pisior..
          - to porównaj sobie pisiorku te 2-3 wypadki do ogromu przejeżdżających samochodów a powinno ci wyjść że to jest wyjątkowo bezpieczne skrzyżowanie..
          a teraz oblicz sobie wg twojej mądrości skrzyżowanie HUCISKO i idź do piwnicy zbijać barierki bo tam to jest taki skandal że ho ho
          twoje leczenie będzię kosztowało polskiego podatnika bardzo dużo .... ponieważ większość czytających twoje mądrości będzie musiała zażyc coś na uspokojenie

          • 4 4

          • Naprawdę uważasz, że skoro jest jak jest to powinno się tak zostawić? (2)

            Jak Ci woda kapie z kranu to też to olewasz bo widocznie tak ma być? Zarządzający polskimi drogami niestety w większości najwyraźniej też myślą tak jak Ty. Niech jest jak jest byleby się nie przepracować. Bo przecież żeby poprawiać sytuację na drogach, czy to na w/w skrzyżowaniu czy też na Hucisku, to trzeba prowadzić statystyki wypadków, analizować je i co najgorsze spróbować pomyśleć jak rozwiązać problem.

            • 3 2

            • panie ałtor.. (1)

              co ma kran wspólnego ze skrzyżowaniem ???? ale jak chcesz takiego poziomu rozmowy to służę odpowiedzią - jeśli kapie parę kropel na parę lat to moim zdaniem tak może być.
              I jeszcze pytanie czyj to kran i kto zapałci za naprawę ??? bo cudzym się rządzić to każdy umie i lubi. Jak ten kran będzie we wspólnej piwnicy to zażądasz naprawy , ale jak każą Tobie pokryć koszta to zmienisz zdanie ...
              Natomiast jakby zarządzający myśleli jak ty to mielibyśmy barierki , spowalniacze ronda, zakręty i parę innych ciekawych blokad.
              Czytać ze zrozumieniem też widzę problem ... ja nigdzie nie powiedziałem że jest dobrze , zaznaczam tylko i pytam wszystkich mądrusiów co należy zrobić ???
              I tu następuje problem bo wszyscy maja pretensje i wymagania ,ale
              żeby coś pomóc ..... po co, lepiej krytykować ,bo to nie wymaga myślenia i odpowiedzialności ... a myślenie boli ... oj boli ...
              A problemu nigdy nie rozwiążesz bo problemem są ludzie czyli my ... więc powtarzam ... jeśli parę wypadków na parę lat to nie jest źle, jak na taki zdurniały naród ... i zadanie domowe panie ałtor - wymyśl coś na przekraczanie szybkości przez homo idiotus a będę z ciebie dumny

              • 1 2

              • Trudno żebym rozwiązywał wszystkie problemy świata.

                W swojej robocie postępuję tak żeby korygować błędy i przeciwdziałać powstawaniu następnych. Ta sytuacja to nie robota dla mnie więc wymądrzać się jak to rozwiązać nie będę chociaż w innych postach podawałem przykłady jakie widzialem najczęściej w innych krajach. Największym problemem w Polsce jest zasadniczo wielkie olewnictwo i dopóki nie zmusisz odpowiedzialnych za to ludzi do roboty to tego nie zrobią bo po co się przemęczać skoro jakoś to będzie. A skoro ktoś zauważa jakiś problem, i to nie pierwszy raz, to powinni się tym zainteresować i jeżeli uważają, że nie trzeba tam stosować żadnych dodatkowych rozwiązań, podać tego argumentację a nie przemilczeć sprawę czy też stwierdzić, że nie bo nie.
                Co do kosztów to wyobraź sobie, że za jakiekolwiek wprowadzone tam rozwiązanie w pewnym sensie zapłacę bo przecież nie opłaci tego żaden sponsor tylko będzie to pokryte z pieniędzy pobranych w podatkach. I z wielką chęcią się na to zgodzę bo wiem też, że jak się tego nie zrobi to będę płacił jeszcze więcej pokrywając koszty akcji ratowniczych i leczenia poszkodowanych.

                • 0 2

          • (2)

            Dyskusja na temat bezpieczeństwa w ruchu drogowym wywoła u Ciebie projekcję na temat mnie i moich poglądów politycznych. Jeżeli będę lubił inne piwo niż ty, lub kibicował innej drużynie niż ty, to tez będę "pisiorem? Skonsultuj się z lekarzem zanim Cie wywiozą w kaftanie.

            Właściwie to print screen z Twojej wypowiedzi można by wykorzystać w kampanii wyborczej "tom pójdzie na wybory, a ty?" :)

            • 3 0

            • taaak...

              pogadałeś sobie na temat projekcji , zmieniłeś temat , a odpowiedzi jak nie było to nie ma ...
              typowo polityczne pitolenie jak niewygodne pytanie padło ..
              nie mówiłem o piwie czy piłce bo to nie ma nic wspólnego z tematem rozmowy , ale tacy jak ty tylko tym się posługują , chodzi o odwrócenie uwagi od własnej indolencji.
              Skoro zabierasz głos w dyskusji, to miej choć trochę pojęcia o tym o czym mówisz.
              natomiast jak lubisz bilboardy to twoje wypowiedzi można wykorzystać pod hasłem- " choć o niczym nie mam pojęcia - odpowiem na każde pytanie . Polityk C.J."

              • 2 2

            • PS. Ja chodzę na wybory....

              • 0 1

          • a tobie żółć już wątrobę przeżarła:)

            -:)

            • 2 0

    • ni z gruchy ni z pietruchy

      autor ma kiepskie zadatki na redaktorka,każde skrzyżowanie w Gdańsku jest bardziej kolizyjne niż to.Akurat udało mu się zrobić fotkę i zaraz aferaJeszcze przypomniał sobie że 10 lat temu było nieszczęśliwe zdarzenie....pewnie dostaje wierszówke

      • 3 0

    • Zrobili sygnalizację świetlną (1)

      Także zamykam temat. Klaps

      • 0 2

      • sygnalizacja jest tymczasowa - ustawiona na czas remontu etakady,

        A dla bezpieczeństwa tego skrzyżowania w trakcie normalnego ruchu nie trzeba sygnalizacji, tylko systematycznego wyłapywania debili, którym nie chce się zatrzymywać na "STOPie"...

        • 0 0

  • Zamknąć ten pas w cholerę i na wprost przejazd tylko górą zrobić. (7)

    • 178 88

    • dokładnie, nakaz skrętu w prawo rozwiąże sprawę

      • 34 9

    • (1)

      Tamtędy musisz przejechać chcąc zawrócić, albo chcąc jechać z ul. Drwęckiej w kierunku centrum Gdańska.

      • 7 11

      • Chodziło mi tylko o ten kawałek jezdni od AK do tego stopu

        Tak jak zamknęli jazdę na wprost górą przy ABW i jest prawoskręt z 2 pasów.

        • 8 4

    • zamknac wszystkich kierowców bo to niebezpieczne wariaty.

      zamknac wszystkich kierowców bo to niebezpieczne wariaty.

      • 8 4

    • zmienić układ (1)

      pierwszeństwo z prawej czyli dokładnie odwrotnie niż jest,ilość skręcających z góry w prawo jest na tyle mała, że nie ograniczy przepustowości skrzyżowania dla jadących do góry i w lewo. Układ będzie naturalny a widoczność tych z góry lepsza.

      • 2 15

      • co zapewne nie przekona

        zwolenników oznakowania wszystkiego. Przed wjazdem do garażu proponuję obowiązkowo wstawiać znak ruch dwukierunkowy na drodze praktycznie jednokierunkowej
        Szczytem głupoty jest na drogach osiedlowych stawianie znaków "od tej pory obowiązują ogólne zasady kodeksu" czyli prawa wolna.

        • 3 2

    • zamknąć..

      pewnie należałoby wszystkie skrzyżowania,bo nie ma takiego bez kolizji.Albo wprowadzić zakaz jazdy samochodów-po Gdańsku...tylko rowerem-:)

      • 2 0

  • Przecież są znaki poziome i pionowe !!?? (6)

    • 238 5

    • r (4)

      Tylko trzeba na nie patrzeć .....

      • 17 2

      • I rozumieć (3)

        • 13 2

        • No i co z tych Waszych mądrości forumowych wyniknie? (2)

          Od jutra wszyscy kierowcy zaczną jeździć idealnie? Oczywistym jest, że na znaki trzeba patrzeć, je rozumieć i naturalnie ich przestrzegać ale niestety ludzie maszynami nie są i błędy, czy to rozmyślnie czy też nie, popełniać będą. Jeżeli w tym miejscu takie błędy są popełniane znacznie częściej to chyba lepiej żeby temu w jakiś sposób zapobiegać niż grzebać potencjalne ofiary wypadków na tym skrzyżowaniu.

          • 8 7

          • Co wyniknie z dyskusji o mitach? (1)

            Na jakiej podstawie twierdzisz, że /w tym miejscu takie błędy są popełniane znacznie częściej/ ????
            Częściej niż gdzie?
            W jakim okresie?
            W jakim stosunku do natężenia ruchu?
            Fajnie poplumkać w necie o mitach i subiektywnych wyobrażeniach, ale dyskusja o bezpieczeństwie na drogach powinna być dyskusją o faktach....

            • 2 3

            • Najpierw naucz się czytać ze zrozumieniem

              a potem dopiero zabieraj się za pisanie komentarzy. Skoro piszę "jeżeli" to logicznym jest, że nie twierdzę, że w tym miejscu tak jest. Moja wypowiedź, jak i pozostałe pod tym artykułem, dotyczy ogólnego podejścia do tego problemu w Polsce. Większość tutaj, tak samo jak i odpowiedzialni za to urzędnicy, uważa, że nic złego się nie dzieje, że ludzie zostają ranni czy też nawet giną. Nawet jeżeli jest to tylko subiektywne spostrzeżenie jednego mieszkańca to niestety ale obowiązkiem urzędników jest jakaś reakcja - powinni ruszyć tyłek i przeanalizować sytuację na tym skrzyżowaniu. Inna sprawa, że wiara w to, że artykuł w "gazecie" rozwiąże sprawę jest naiwnością. To nie są czasy komuny kiedy dyrektyw partyjny po przeczytaniu wypowiedzi zbulwersowanego obywatela nakazywał działanie. Oczywiście nagłośnienie sprawy pomaga ale wypadałoby się zwrócić do tych co mogą coś z tym zrobić albo bezpośrednio albo pośrednio np. poprzez radnego, na którego się głosowało bo właśnie i od takich też spraw oni są.

              • 2 2

    • Nikt nie patrzy na znaki!!

      jak np u mnie na przymorzu są zrobione skrzyżowania równorzędne, i co? nikt nie patrzy na znaki, pasy przed skrzyżowaniami a ja puszczam tych z prawej i co? albo stoją i się gapią o co kaman, mimo, że 5m wcześniej mieli duży znak! jest wiele takich styuacji, albo ludzie nie wiedzą o co kaman albo wymuszają....

      • 6 0

  • stop (2)

    STOP - długotrwale zatrzymanie (do 0km/h) i rozejrzenie się i tyle na temat a nie zatrzymam się i jadę

    • 231 2

    • Nie "długotrwałe", tylko " pełne".

      • 15 0

    • "dłufgotrwałe zatrzymanie"

      To może ustawić stoper i dać jakieś 60 sekund na rozejrzenie :)

      • 1 2

  • zapora (2)

    Postawic betonowa zapore jak pod wezlem Hucisko i sprawa zalatwiona.

    • 76 32

    • hucisko? (1)

      A w którym miejscu tam masz jakąś betonowa zaporę?

      • 8 5

      • ślepy

        pomyliliście skrzyżowania

        • 5 1

  • (2)

    a czy tamtedy nie bedzoe szedl objazd jak estakada bedzie w remoncie?

    • 43 8

    • (1)

      Będzie

      • 6 0

      • haha to dopiero będzie...

        • 1 2

  • Nie no relacja czytelnika mnie rozwaliła. Konkretny i szczegółowy opis zdarzenia

    • 87 6

  • Szkoda kursanta z eLki (9)

    Moja siostra po kolizji w eLce wróciła na kurs dopiero po roku.

    • 82 7

    • (2)

      A dlaczego?

      • 2 4

      • (1)

        Bo skrzywienie na psychice ?

        • 6 0

        • To w ogóle nie powinna mieć prawa jazdy

          • 11 10

    • No to źle, bo powinna wrócić do garów. (1)

      • 1 7

      • Tak, tak mistrzu kierownicy

        Pełno mam takich jak Ty na OIOM-ie. Wszyscy są mistrzami do pierwszego wypadku, i o dziwo w 99.9% mężczyźni.

        • 5 1

    • (2)

      Wróciła na kurs gotowania? Przyda jej się.

      • 0 6

      • Tobie też by się przydał

        cobyś nie zginął z powodu gotowania wody.

        • 5 1

      • maestro gimbaza

        • 2 1

    • bez urazy dla młodych kierowców, ale qr..a wybierajcie odmulonych instruktorów, a nie stare dziady zagrzybione, spią całą jazde, wy latacie pol miasta na kierunku albo wlaczacie je w ostatniej chwili wrecz po wyhamowaniu do zera, to samo z płynnym ruszaniem... litości qr...a zielone i jedno auto przeskakuje... gaśnie to na plac i do oporu aż przy 3 próbach nie zgasnie . Nie mam do was pretensji tylko do tych tępych chu...w, bo to on ma wam pokazać i przekazać umiejętnośc jazdy autem, gdzie to jest nierealne dziś gdyż obecnie wsiuny (bo dziwne że 2/3 L w gdańsku to GKA GWE GKS) miasta nie ogarniają i 3 pasów, a co dopiero płynnie przewidzieć że jedziemy w prawo stojąc na skrajnym lewym, może zbyt wiele wymagam,

      INSTRUKTORZY TO NAJGORSZA GRUPA NA DRODZE, Mistrzowie teoretycznej kierownicy i profesury jak już kursant da D... z jego zamulonej winy !!

      • 1 1

  • (20)

    Dlaczego to skrzyżowanie jest niebezpieczne skoro: jest dobra widoczność, nie ma dużego natężenia ruchu, stan nawierzchni jest przyzwoity, a nic nie skłania do niebezpiecznych zachowań? Bo tak uważa czytelnik z Chełmu? Na ludzką głupotę i nieuwagę rady nie ma, i najlepsza droga będzie niebezpieczna, jeśli kierowcy są nieuważni.
    Skończmy z tym dyktatem zatroskanych i histerycznych ignorantów! Jest wiele miejsc dużo bardziej niebezpiecznych nieopodal, jak np. idiotycznie zaprojektowany przystanek autobusowy na Łostowickiej, gdzie autobusy notorycznie muszą ubiegać się o wpuszczenie ich na sąsiedni pas. I nie czytałem jakoś wypowiedzi zatroskanych czytelników. Pewnie tylko dlatego, że nie było tam wypadku.

    • 195 10

    • tam nie ma dobrej widoczności (15)

      jak w tytule

      • 4 21

      • (8)

        Skoro sie przyzwyczajasz do pierwszeństwa, to obyśmy sie nie spotkali na drodze...
        Przepis (drogowy) to przepis.
        A dalsza dyskusja z Tobą nie ma sensu.

        • 6 4

        • (7)

          to nie ja tam miałem wypadek i tłumaczę jak do wypadków dochodzi, więc nie przypisuj mi czego nie napisałem

          • 3 5

          • Widoczność tam jest (6)

            Widoczność jest tam dobra, a jak się zatrzymasz to wręcz rewelacyjna. Z jaką prędkością przejeżdżasz to skrzyżowanie?

            • 11 2

            • (5)

              Cały wątek jest o tym co zrobić żeby się właśnie zatrzymywali.Przecież nie mówię że tam się kierowcy zatrzymują, tylko rozpatruję dlaczego się nie zatrzymują i wcale tego nie usprawiedliwiam. Jak jest tak rewelacyjnie to skąd te wypadki - ludzie widzą i pchają się żeby walnąć innych? Policz ile czasu jedzie samochód 50km/h od filara do skrzyżowania - jest ok 25m. Ale może przyczyna jest inna, nie będę się spierał.

              • 3 5

              • Skończ z tym "filarem" i ściemą o ograniczonej widoczności... (4)

                Żaden samochód nie jedzie tam "od filara", ponieważ żaden filar w najmniejszym nawet stopniu nie ogranicza w tym miejscu widoczności kierowcy, który zatrzymuje się przed linią ciągłą "STOP"! Nadjeżdżające pojazdy, te którym należy ustąpić pierwszeństwa widać w perspektywie skrętu z Alei AK w kierunku Chełmu, z odległości ca. 90 metrów!
                Popatrz sam:
                http://wikimapia.org/#lang=pl&lat=54.343406&lon=18.616757&z=19&m=b&gz=0;186166508;543430627;1877;0;26;8099
                Namolne pieprzenie o ograniczonej widoczności w tym miejscu to prymitywna ściema, próba użycia fałszywego argumentu.
                IMHO bezpieczeństwo poprawiłby oznakowany i działający (!) fotorejestrator wykroczeń - wyłapujący idiotów, którzy znak "STOP" i linię bezwarunkowego zatrzymania traktują warunkowo...

                • 3 2

              • Widoczność

                Popatrz sobie sam - pojazd, któremu należy ustąpić pierwszeństwa widać tam z odległości ca. 90 metrów!:
                http://wikimapia.org/#lang=pl&lat=54.343406&lon=18.616757&z=19&m=b&gz=0;186166508;543430627;1877;0;26;8099

                • 1 2

              • (2)

                filar jest od skrzyżowania ok 25 m - to widać nawet na zdjęciu. Szkoda, że nie wyjaśniłeś czemu kierowcy widząc z 90m nadjeżdżający pojazd koniecznie chcą go staranować? Pieprzenie że fotorejestrator poprawi bezpieczeństwo to dopiero ściema - fotorejestrator, jak sama nazwa wskazuje REJESTRUJE- nie zapobiega, chyba że chodzi o zdjęcia wypadków z fotorejestratora Poza tym wg mnie właśnie nie zatrzymują się bo w polu widzenia nie ma niczego poruszającego się, bo zasłania filar. ale to oczywiście jedna z możliwych przyczyn, która jak widać dla większości respondentów jest po prostu nie do przyjęcia. Ciekawe czemu?

                • 1 4

              • Czy chodzi o to, że podnieca Cię słowo "filar"? (1)

                Przecież na zdjęciu na które się powołujesz - zrobionym dokładne w linii wzroku kierowcy pojazdu, który zatrzymuje się na linii zatrzymania "STOP" - doskonale widać perspektywę obu pasów jezdni, będącej skrętem z Alei AK w Aleję Sikorskiego. Widać doskonale - dokładnie tam, gdzie stoi sobie w cieniu strażak. Dokładnie - ten drugi od lewej.

                A filar? Tak, na zdjęciu widać kilka filarów estakady.
                Żaden z tych filarów i w najmniejszym nawet stopniu nie ogranicza widoczności kierowcy, który ma w tym miejscu obowiązek zatrzymać się i sprawdzić czy nie nadjeżdżają pojazdy, którym należy ustąpić. Kierowca taki ma na tym skrzyżowaniu doskonałą widoczność! I to właśnie widać na zdjęciu, całkiem niezależnie od Twojego twierdzenia, że jest inaczej...

                Zachodzę tedy w głowę, po co wywołałeś temat widoczności w miejscu, gdzie z widocznością nie ma najmniejszego problemu? I czemu skupiasz się na jakimś filarze?
                Po co podawać odległość do tego filara, skoro odległość ta nie ma wpływu na to co i jak widzą kierowcy tych pojazdów, które powinny na tym skrzyżowaniu ustępować pierwszeństwa?
                Po prostu nie wiem po co poświęcać choćby słowo w dyskusji o tym skrzyżowaniu filarowi - który... spokojnie sobie stoi z boku i nikomu nie wadzi?

                Hmmm, a może gdy używasz publicznie słowa "filar" to osiągasz jakąś nieznaną innym, wyrafinowaną przyjemność? Ciekawe - to przyjemność natury intelektualnej, czy może fizycznej, seksualnej?
                Jeśli tak, to pisz sobie dalej śmiało o filarach, wiesz - ja jestem bardzo tolerancyjny i cieszy mnie niemal każda metoda, którą ludzie poprawiają sobie samopoczucie. Tylko może nie pisz już więcej o filarach w tym temacie, OK? ;-)
                ----------------------------
                Co do fotorejestratora wykroczeń - to obecność oznakowanego fotorejestratora doskonale wpływa na poprawę przestrzegania przez kierowców kardynalnych zasad ruchu drogowego. Do tych zasad należy zasada "widzisz linię zatrzymania i znak 'STOP - ustąp pierwszeństwa' - musisz się zatrzymać i ustąpić pierwszeństwa".
                Ale jeżeli Twoim zdaniem propozycja dyscyplinowania kierowców-idiotów, którzy nie przestrzegają kardynalnych zasad ruchu drogowego jest "pieprzeniem" - to lepiej napisz sobie jeszcze coś o filarach. Dawaj - pośmiejmy się jeszcze raz! ;-)

                • 2 2

              • Czy chodzi o to że podnieca cię słowo "fotoradar"?

                cieszę się że tak Cię rozbawiłem (czy tez Was , bo jakoś zakończyłeś w liczbie mnogiej), chociaż temat nie jest zabawny. Właściwie już w temacie nie mam nic do powiedzenia tym bardziej wobec prymitywnych prób obrażenia mnie i sprowokowania do... no właśnie- do czego? Wobec Twojej wypowiedzi użyłem takich samych wulgaryzmów jak Ty wcześniej do mojej. Widać strasznie Cę to zabolało. Tylko Ty możesz bagatelizować zdanie innych? Trochę nie rozumiem tych Twoich zdziwień i nie zamierzam się z niczego tłumaczyć. Myślę że życie zdziwi Cię jeszcze nie raz. I nie raz spotkasz ludzi którzy mogą myśleć inaczej niż Ty. Nie wiem czemu sprawa podpory estakady (żeby nie użyć słowa na f, które wywołało w Tobie tyle emocji ) budzi tyle oporu,zaangażowania i udowadniania że tam jest wszystko dobrze. Z mojej strony to tylko próba wyjaśnienia czemu dochodzi do wypadków. Ty, w bezsensownych próbach udowadniania jakichś racji i obrażania innych unikasz odpowiedzi na pytania czemu kierowcy widząc z 90m nadjeżdżający pojazd koniecznie chcą go staranować? Bo nie ma fotoradaru? Powiedz to tym uczestnikom wypadku. Na Hallera jest fotoradar, oznaczenia monitoring...

                • 2 2

      • (5)

        Tym bardziej należy się zatrzymać! No nie wmówisz mi, że "elka" tam wyjechała stówą"...

        • 10 1

        • (4)

          no tak trzeba - i co wynika z tego że trzeba?, -bo wypadki wciąż są

          • 3 6

          • (3)

            ... przez klocków, którzy nie ustępują tam pierwszeństwa. Kapuje?

            • 8 2

            • (2)

              wiesz - jeżdżę tam codziennie i nie chciałbym stracić zdrowia albo życia dlatego bo ktoś się nie zatrzymał. A późniejsze wyzywanie go od klocków w sieci naprawdę niczego już nie zmieni. Wszyscy wiedzą kto ma tam pierwszeństwo. Tylko że tych co mieli pierwszeństwo to pełne są cmentarze i o to chodzi autorowi artykułu. Kapuje?

              • 7 8

              • Rozwaga!!tylko ona moze nas uratowac. (1)

                To najlepiej nie jezdzij bo skoro tu sie mlon nie zatrzyma na stopie to na kazdym innym tez sie nie zatrzyma i jak tu w ciebie nie wjedzie to wjedzie dwa skrzyzowania dalej. Po prostu musimy zmienic swoja mentalnosc i skonczyc z przyklaskiwaniem znajomym i nie tylko za lamanie przepisow i wyraznie dawac sygnaly tym ktorzy je ewidentnie naruszaja...infrastruktura drogowa sie poprawia ale wolno wiec urzedasy nam kierowcom nie pomoga...mozemy pomoc tylko sobie sami uprzejmoscia na drogach i reagowaniem na imbecyli ktorzy kilka km dalej moga sprzatnac nam znajomego...

                • 4 3

              • No fajnie , masz rację - od jutra na pewno po przeczytaniu tego komentarza wszyscy zmienią mentalność. Jednak póki nie zmienią to może warto przyjrzeć się temu skrzyżowaniu? Bo to na nim jest więcej wypadków niż dwa skrzyżowania dalej, a rady z niejeżdżeniem to nie skomentuję

                • 3 4

    • Spiesza sie?

      Moze dlatego, ze kierowca pomylił drogę i zamiast pojechać góra pojechał dołem. Przecież stracił te 2 minuty i jeszcze STOP mu postawili na drodze. Nie ma czasu sie zatrzymywać - trzeba sie spieszyć.
      Poza tym proponuje zabierać prawko na 3 miesiące za nie zatrzymanie sie na STOPie.

      • 8 1

    • (1)

      Wiadukt w ciągu Armii Krajowej rozwiązałby problem.

      • 0 3

      • Przecież tam jest wiadukt...

        • 3 0

    • skrzyżowanie jest uznane niebezpieczne bo stosunkowo częściej są tam wypadki

      głupota i nieuwaga zdarza się wszędzie, ale nie wszędzie przekłada się to na poważne wypadki
      Sam jesteś ignorantem - próbujesz opisać w sposób "obiektywny" bezpieczeństwo - przez widoczność, natężenie ruchu, stan nawierzchni. Akurat stan nawierzchni lub natężenie może dzialać odwrotnie proporcjonalnie do bezpieczeństwa.

      • 0 3

  • To nie jest wina skrzyżowania! (5)

    Że dochodzi w tym miejscu do kolizji.
    Przyczyna to ludzie nie stosujacy się do przepisów o ustąpieniu pierwszeństwa przejazdu. Tak jak już tu wspomniano, znak stop powinien być święty!
    Pochodzenie GKS, GKA nie ma tu nic do rzeczy, przepisy są takie same dla wszystkich.

    A autor artykułu uważam, ze na siłe szuka sensacji i zwrócenia uwagi, ale na siebie

    • 202 12

    • Od autora (4)

      No i co wynika z Twojej wypowiedzi? Że od 10 lat wypadki są w tym miejscu z winy kierujących? Ok, zgadzam się, tylko dlaczego miasto widząc co się dzieje w tym miejscu, nie wprowadzi dodatkowych zabezpieczeń? Jak widać ludzie jak nie potrafili dostosować się do znaków, tak dalej nie potrafią. Czy według Ciebie, lepiej to tak zostawić? A co jeśli któregoś razu taki kierowca w tym miejscu wjedzie w Twój samochód? Też powiesz, że mógł patrzeć na znaki?
      Każdy może stwierdzić, że to wina kierowców ignorantów, ale jak widać to nic nie zmieni...

      • 9 24

      • (3)

        No to karać, aż się nauczą.

        • 16 3

        • widać że nie skutkuje (1)

          każdy kto spowoduje wypadek jest karany, ale jak widać to nie skutkuje

          • 2 2

          • chodzi o to żeby nie dochodziło do wypadków, a nie żeby karać już po fakcie

            • 2 3

        • Widać, że masz podejście do tematu jak polskie władze

          które uważają, że kara jest remedium na wszystko. Kara ma niestety jedną i podstawową wadę - najpierw musi dojść do złamania przepisów żeby ją wykonać. Może i w końcu się kierowcy nauczą, że trzeba stawać na STOP-ie, że nie wolno przejeżdżać na czerwonym, że nie należy przekaraczać dozwolonej prędkości itp itd. Problem w tym, że zanim do tego dojdzie iluś tam ludzi utraci zdrowie a może i nawet życie. Po to w normalnych krajach stosuje się prewencję, żeby do tego nie dochodziło. Lepiej zastosować tam kilka kolejnych oznakowań czy lepiej żeby znowu ktoś tam zginął? W Polsce niestety najwyraźniej oczywistą dla większości jest opcja druga.

          • 8 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane