Skwer w kwartale ulic Odrzańskiej, Styp-Rekowskiego (dawniej Buczka) i Wronki na Starym Chełmie wypięknieje. Park, w którym znajduje się dziś m.in. niewielka siłownia pod chmurką oraz plac zabaw dla dzieci, będzie dostosowany do potrzeb różnych grup wiekowych i społecznych. Prace w tym miejscu mają rozpocząć się w drugim kwartale przyszłego roku. Z kolei w położonym obok budynku przy ul. Styp-Rekowskiego 16, powstanie Centrum Wsparcia Rodzin, Dom Sąsiedzki oraz siedziba Rady Dzielnicy Chełm.
2019-10-04 10:07
Opinia wyróżniona
przywróciłabym posterunek Policji na "Starym" Chełmie. Czynny 24/24. Kiedyś był dzielnicowy, którego wszyscy znali i który znał wszystkich. Nikt nie wystawał i nie wysiadywał z piwem czy innym napojem wyskokowym w miejscu publicznym (balangi odbywały się w mieszkaniach, nawet nie w piwnicach). Narkotyki nie były tak popularne , jak teraz, więc o
przywróciłabym posterunek Policji na "Starym" Chełmie. Czynny 24/24. Kiedyś był dzielnicowy, którego wszyscy znali i który znał wszystkich. Nikt nie wystawał i nie wysiadywał z piwem czy innym napojem wyskokowym w miejscu publicznym (balangi odbywały się w mieszkaniach, nawet nie w piwnicach). Narkotyki nie były tak popularne , jak teraz, więc o nich nie piszę; było bezpiecznie, naprawdę! Starszym przypomnę, przy okazji, "Dom Kultury" i to wszystko, co się w nim mieściło na stałe i okazjonalnie. Takiego "Domu" też brakuje, moim zdaniem. Być może "Dom Sąsiedzki" spełni te oczekiwania, chociaż, nie ukrywam, jestem sceptyczna.
2019-10-04 10:17
Powidze tak szczerze - po co taki "dom kultury" miałby być? Jak byłem dzieckiem to takim klubem był "Alf" na Dragana. W sumie nawet nie wiem czy nadal istnieje czy jest tam teraz coś innego. Chodziłem tam na kurs komputerowy (niemal 25 lat temu). Co tam dziś jest? Nie mam pojęcia i nie widzę za bardzo potrzeby istnienia takiego miejsca i jego
Powidze tak szczerze - po co taki "dom kultury" miałby być? Jak byłem dzieckiem to takim klubem był "Alf" na Dragana. W sumie nawet nie wiem czy nadal istnieje czy jest tam teraz coś innego. Chodziłem tam na kurs komputerowy (niemal 25 lat temu). Co tam dziś jest? Nie mam pojęcia i nie widzę za bardzo potrzeby istnienia takiego miejsca i jego utrzymywania (etaty kosztują, utrzymanie lokalu kosztuje). Moim zdaniem lepiej tą kasę wydać na remonty okoliczych ulic, albo na przywrócenie na Chełmie posterunku policji, o którym wspomniałaś. Zdecydowanie go brakuje na Chełmie.
2019-10-04 10:43
etatowym pracownikiem była "Babka" (stare pannisko, wielbicielka kotów, ale też mająca swojego adoratora, "Dziadka"). Babkę znali i szanowali absolutnie wszyscy mieszkańcy ówczesnego Chełmu; jej jedynym orężem była miotła :). We wspominanym przeze mnie "Domu" była biblioteka, ze wspaniałą p. Skubij (doskonale znała gusty czytelników),
etatowym pracownikiem była "Babka" (stare pannisko, wielbicielka kotów, ale też mająca swojego adoratora, "Dziadka"). Babkę znali i szanowali absolutnie wszyscy mieszkańcy ówczesnego Chełmu; jej jedynym orężem była miotła :). We wspominanym przeze mnie "Domu" była biblioteka, ze wspaniałą p. Skubij (doskonale znała gusty czytelników), administracja, klub miłośników tenisa stołowego, ognisko muzyczne (akordeoniści!), sala służąca, w zależności od potrzeb, jako sala koncertowa, teatr (gościnne występy "Miniatury", popisy uczniów z SP47), sala kinowa (dwa razy w tygodniu) czy też sala taneczna (imprezy sylwestrowe). No i mieszkania - dzielnicowego, Babki i jedno "przechodnie". Także ogólnodostępne , wykafelkowane (!) toalety. A tak naprawdę to był przecież niepodpiwniczony, drewniany barak, wybudowany w czynie społecznym, "na cześć" zjednoczenia PPR i PPS (w grudniu 1948) w nieboszczkę PZPR. Z czasem podłogi zaczęły się zapadać (szczególnie w bibliotece należało uważać), siedzibę administracji przeniesiono (wybudowano parterowy budynek w miejscu bezpańskiego sadu - smak i zapach malinówek z tegoż - niezapomniane), bibliotekę zlikwidowano, podobnie jak i całą resztę, Babka odeszła do lepszego świata, koty zniknęły razem z Dziadkiem, kino przestało przyjeżdżać, a na koniec "Kulturę " rozebrano i zostały wspomnienia, które nie utrwalane, odejdą z tymi, którzy pamiętają lata świetności zwykłego, drewnianego baraku...
Niezależnie od sentymentów, takie miejsca są potrzebne; służą integracji mieszkańców, a to jest wartość nie do przecenienia! Warto wrócić do pielęgnowania lokalnych wspólnot (niedaleka Biskupia i okolice mogą być świetnym przykładem)...
2019-10-04 07:02
2019-10-04 18:53
że tyle ile trzeba.
2019-10-04 07:03
Spoko miejscówka na Melo.
2019-10-04 07:05
2019-10-04 09:26
Taki przykładowy Dom Sąsiedzki drogi panie Januszu Ch rzadko kiedy może pozwolić sobie na etaty. To nie jest instytucja miejska tylko projekt prowadzony przez organizacje społeczne. Brzmi w nazwie jak wielka instytucja a w rzeczywistości siłą każdego domu są wolontariusze.
2019-10-04 12:48
I ilu ludzi ma tam zatrudnienie?
2019-10-04 07:06
ul. Alternatywy będzie w sam raz!
2019-10-04 07:06
chodziłem tam do zerówki, sporo powierzchni się tam marnuje od dłuższego czasu, fajnie, że się ją w końcu wykorzysta.
2019-10-04 07:49
Januszku, to było na tyle niedawno, że tę szkołę pamiętają obecni licealiści
2019-10-04 09:03
Tam z boku bylo przedszkole , a nie szkola i bylo to w latach 90 , pamietam niedobry szpinak i brom po czarnobylu
2019-10-04 09:52
chyba od razu po wojnie. W latach 50-tych na pewno, bo uczęszczały tam dzieci np. z rocznika 1950, później pierwsi uczniowie SP 47. Pozdrawiam serdecznie ten rocznik; wróciłam na Chełm (pierwsze budynki "nowego") po wielu latach. Ech, te sentymenty...
2019-10-04 12:29
A chodzilem tam do przedszkola na pocAtku 80 roku
2019-10-06 10:37
Tam do zerówki w 91 roku. Z Dragana drałowałem piechotą. To byla filia SP3.
2019-10-04 07:08
Nigdzie w artykule nie pojawia się nazwa tego skweru używana przez mieszkańców od dziesięcioleci.
Miejsce zabaw pokoleń dzieci.
Jordanek i rowerek.
2019-10-04 09:04
To nazwa uzywama pezez zuli i malolatow/jaraczy/brauniazy , a miszkancy chodza na skwerek
2019-10-04 09:56
w skrócie "Jordanek". Założony jako O.J. , zaniedbywany przez lata, stał się miejscem spotkań lumpów, niestety. Dla starych mieszkańców to wciąż "Jordanek". Dla nowych, to już "skwerek"...
2019-10-04 12:31
Od 81 roku i ba jordanek chodzil tylko czacha i jego bsnda -fizyczny z luzyckiej
2019-10-04 17:33
A kto pamięta klub stodoła w tym miejscu to były dopiero imprezy ;)
2019-10-04 07:15
a drogi pamietają lata powojenne
2019-10-04 07:51
Akurat drogi w tamtej okolicy stoją na przyzwoitym poziomie. Wymienić można choćby Chałubińskiego czy Łużycką, gruntownie wyremontowane w ostatnich latach. Sporo jeszcze do poprawy, ale widać dużo zmian na plus. Więcej optymizmu.
2019-10-04 09:35
2019-10-04 08:39
więc czemu zabierasz głos w sprawie Chełmu?
2020-08-14 09:45
5 mln kosztowal pomnik smolensli "schody" w Warszawiem. To byl rozmach
2019-10-04 07:42
Powinni jeszcze postawić pomnik najbardziej zasłużonego Polaka Pana Lecha Kaczyńskiego taki na 100 metrów w górę cały w złocie i piękny skwer będzie
2019-10-04 09:05
Nie przysluzyl sie na chelmie wiec nie widze powodu stawiac taki pomnik
2019-10-04 10:28
Bez niego Chełm nigdy by nie powstał
2019-10-04 12:32
To ty masz na drugie, moze sie spotkamy na jordanku?
Piotr p
2019-10-04 07:48
2019-10-04 08:09
to zaklęcia do sezamu z pieniążkami.
2019-10-04 08:36
Następny w kolejce po fundusze na Dom Sąsiedzki/ kółko wzajemnej adoracji
2019-10-04 09:58
wszystko musicie zohydzić?!
2019-10-04 12:45
A z tą pomocą....jednemu pomożecie a pięciu utopicie...dobry
Ale ta kasa idzie z naszych podatków! W miescie jest tyle potrzeb...a tu 5 baniek na dom
Tylko czego dom? Komu ma to służyć? Kto będzie ten dom za 5 baniek utrzymywał?
To jest coś w rodzaju rydwanu
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
